top of page
  • Black Facebook Icon
  • Black YouTube Icon
  • Black Instagram Icon

Ani Flexi +

  • Zdjęcie autora: Amelia Makówka
    Amelia Makówka
  • 12 lip 2016
  • 4 minut(y) czytania

W ramach testów do konkursu produktów zoologicznych Top For Dog mieliśmy okazję sprawdzić preparat do którego przymierzałam się od dłuższego czasu.

Testowaliśmy przez ok półtora miesiąca. Testy miał przeprowadzić Bado, jednak opakowanie 250g starczyłoby mu prawie na rok. Skończyło się więc na tym że Ani Flexi + jadły oba pieski i na obu widać efekty. To co będę powtarzać przy testach suplementów to to, że na początku zawsze sceptycznie do nich podchodzę. Te dobre efekty często staram się zrzucić na efekt placebo lub wpływ innych czynników, natomiast faktyczne działanie preparatu ujawnia się spadkiem efektu po jego odstawieniu. Tak też było tym razem.

Z opisu producenta

AniFlexi+ jest innowacyjnym, wieloskładnikowym suplementem diety dla psów, wspomagającym prawidłową pracę układu ruchu. Zalecany dla zwierząt z zaburzeniami w funkcjonowaniu stawów oraz dla młodych psów w okresie intensywnego wzrostu, u których mogą wystąpić nieprawidłowości w rozwoju chrząstek stawowych.

+ Zawiera terapeutyczną dawkę hydrolizowanego kolagenu + Hamuje postępowanie zwyrodnień stawów + Odżywia i regeneruje stawy, więzadła, ścięgna i kości + Zmniejsza dolegliwości bólowe + Poprawia ruchomość i elastyczność stawów + Widoczna poprawa kondycji psa już po 10 dniach stosowania

Skład

Hydrolizowany kolagen – podstawowe białko budujące chrząstki stawowe, ścięgna i więzadła. Kolagen wspomaga prawidłowy rozwój, odżywia i regeneruje stawy oraz pozostałe tkanki łączne w organizmie. Suplementowany w przypadkach zwyrodnień stawów u psów poprawia ruchomość i elastyczność stawów, widocznie zmniejsza również dolegliwości bólowe.

MSM –związek siarki będący podstawowym budulcem tkanki łącznej w organizmie. Wspomaga prawidłowe funkcjonowanie stawów, przyspiesza regenerację, wykazuje działanie przeciwzapalne oraz łagodzi dolegliwości bólowe.

Glukozamina – Sprzyja regeneracji chrząstek i prawidłowemu funkcjonowaniu stawów. Powoduje zwiększenie ilości mazi w torebce stawowej, co znacznie ogranicza dolegliwości bólowe zwierzęcia i ułatwia poruszanie się.

Chondroityna – jest jednym ze składników chrząstek stawowych. Sprzyja odbudowie chrząstek stawowych i likwiduje tarcia pomiędzy stykającymi się, ruchomymi elementami stawów.

Witamina C – niezbędna do syntezy kolagenu i przeciwdziała jego degeneracji w organizmie.

Skład wygląda na prawdę zachęcająco i właśnie on był powodem, który tak bardzo przyciągnął moje zainteresowanie w stronę Ani Flexi +. Zasadniczo różni się przeznaczeniem od wersji Fit, jednak patrząc na skład to Ani Flexi + wybrałabym tą wersję zarówno dla zdrowego Nuvika zapobiegawczo oraz dla Bado ze zwyrodnieniami.

W Ani Flexi Fit zamiast glukozaminy, chondroityny i MSM pojawia się L-Karnityna.

Podawanie

Dawkowanie lecznicze wynosi 4g na 25kg i takie odpowiednio podzielone zostało dla Bado - waży ok 6kg, więc dostawał ok 1g preparatu

Dawkowanie profilaktyczne to 2g na 25kg. Nuvi przy wadze ok 17kg dostawał nieco mniej niż połowa miarki.

Jest BARDZO wydajny. Nie zużyliśmy do tej pory nawet połowy opakowania. 250g starczy nam prawie na 3 miesiące suplementowania dwóch psów (małego i średniego), w tym Bado dostaje dawkę leczniczą, a nie profilaktyczną.

Dzienny koszt suplementacji moich psów wyniósłby 1.07zł.

Preparat ma formę lepkiego kremowego proszku o bardzo przyjemnym zapachu podobnym do ludzkich suplementów dla sportowców. Trochę jakby waniliowy (?)

Producent podaje nam informacje o najlepszych efektach podczas podawania preparatu w formie płynnej wymieszanej w 50-100ml wody / 4g. Ja mimo wszystko jestem zbyt leniwa i raczej sypałam pieskom na suche.

Irytującą rzeczą jest to, że się klei. Wystarczy dotknać miarkę i muszę uciekać żeby umyć ręce, coś się gdzieś sypnie i jest ten sam problem. Nie zauważyłam żeby przeszkadzało to rudemu, aczkolwiek białemu trochę kleiło się w mordce. Podczas jedzenia karmy z Ani Flexi wyglądał mniej więcej jak w momencie, kiedy próbuje zjeść klejącego żelka. Słabe, zwłaszcza przy takim wąsaczu jak Bado.

Oprócz formy pozostaje jeszcze kwestia smaku i tutaj wychodzi na plus, pieski ani razu nie kręciły noskiem. Suplementy podaje zwierzątkom wieczorem, zdarzyło się pare razy, że pieski były już najedzone. Dostały proszek prosto z miarki bez marudzenia, miarka była wylizana do czysta.

Warto zaznaczyć, że moje pieski raczej nie są problematyczne do podawania im czegokolwiek co nie jest wielką tabletką, ale nie zawsze zjedzą to chętnie. W tym przypadku wszystko było wylizane ze smakiem.

Obserwacje

Bado

Biały ma w swoich pięknych krótkich łapkach sporo namieszane. Przede wszystkim siedzą tam zwyrodnienia, przeprost stawów skokowych, ma krzywe kości. Przez ostatnie 2 lata żyłam w przekonaniu że stan jest za słaby żeby udzielać się sportowo. Pies nigdy nie dawał objawów bólowych przy macaniu, jednak zawsze po wysiłku chował się w odizolowane miejsce i sam w spokoju musiał odpocząć, trwało to zawsze bardzo długo.

Został skonsultowany z poleconym ortopedą przy okazji konsultowania nadgarstków Nuvika, który stwierdził, że te zwyrodnienia wcale nie są takie okrutne jak do tej pory uważałam. Są i trzeba uważać, jednak nie aż tak żeby wykluczać psa z aktywności. Pies do tej pory raczej nie był suplementowany.

No i to był błąd. W czasie trwania testów Bado był bardzo aktywny. Wiązało się to z wyjazdami rudego, oraz naszym późniejszym, wspólnym wyjazdem na Slot.

Bado w czasie trwania wysiłku nigdy nie dawał po sobie znać żeby coś było nie tak, więc tutaj różnicy nie ma. Różnica jest natomiast w kondycji i tym jak długo może napierdzielać dzikie gonitwy z innymi zwierzątkami na pełnej prędkości.

No i kluczowa różnica - czas regeneracji. Pies nie ma ochoty odsypiać niewiadomo ile, stoi w pełnej gotowości kiedy widzi że będziemy wychodzić, a nie tak jak wcześniej - dopiero na dworze po fakcie dokonanym. Ma zdecydowanie więcej energii sam z siebie. Mięśnie i sylwetke westiczek zawsze miał wspaniałą, u niego zbyt dużej różnicy nie zauważyłam.

Nuvi

Za to u rudego mięśnie i sylwetka okazały się najbardziej widocznym efektem stosowania preparatu. Chcę zaznaczyć, że nie zmieniło się nic w naszym systemie treningowym. Cały czas tyle samo czasu poświęcam na rozwój mięśni, ćwiczenia na piłkach itp, ale podczas suplementacji dają efekt spokojnie x2. Sama nie zwracałam na to uwagi dopóki znajomi, widujący Nuvika raz na jakiś czas nie zaczęli komentować "ojej, jak on przypakował!", "w ojca idzie!" "ale zmężniał, klata mu się rozrosła" i tak dalej..

Ściśle powiązany z mięśniami czynnik to lotność mojego psa we frisbee. Oczywiście nie będę nikomu wmawiała żeby podawał swojemu psu suplementy żeby zrobić technikę skoku, ale w przypadku mojego psa powiększenie mięśni i kondycji przełożyło się na to bardzo pozytywnie.

Nuvi jest tak samo zwarty i gotowy do pracy 24/7, oraz tak samo błyskawicznie się regeneruje. Nie wiem, czy to w jakikolwiek sposób dałoby się jeszcze poprawić, choć może to i lepiej.

Moje pieski pokazują jak bardzo efekt może się różnić, jak osobniczo na nasze psy będą wpływać suplementy. Efekty są różne, wręcz odwrotne, ale absolutnie trafione w to, czego każdy z nich potrzebował.

Czym wy suplementujecie swoje zwierzątka? Jakie macie odczucia po różnych preparatach?

Comments


bottom of page